Dobre nawyki finansowe przydatne w oszczędzaniu

Kobieta zaznacza dobre nawyki finansowe w swoim zeszycie

Co mają wspólnego dobre nawyki finansowe z porannym wstawaniem i szklanką wody? Zdecydowanie więcej niż na pierwszy rzut oka może się wydawać. A to tak naprawdę wierzchołek góry lodowej finansowych zmian, które warto wprowadzić do swojego życia, aby łatwiej budowało się nam nasze oszczędności.

 

Chciałbym Ci zadać pewne pytanie. O, grubo się zaczyna skoro taka prośba ląduje na początku wpisu 😉 Spokojnie, to nie będzie nic strasznego. Chodzi mi tylko o to, abyś zastanowił się nad tym, jak wyglądał Twój dzisiejszy poranek? Masz już odpowiedź? Jeśli tak to zadam Ci jeszcze jedno pytanie 😉 To może być odrobinę trudniejsze niż to poprzednie. Ale nic się nie martw 😉 Pewnie znasz na nie odpowiedź. Jak wyglądał każdy Twój poranek w ciągu tego tygodnia? Jeśli czujesz się teraz delikatnie zmieszany, to te dwa pytania miały pewien sens w odniesieniu do dzisiejszego wpisu. Jaki? 

A no taki, że podejrzewam, że każdy Twój poranek był bardzo podobny do poprzedniego 😉 Dzwoni budzik, otwierasz oczy, wyłączasz budzik, siadasz na brzegu łóżka, wstajesz itd. Można powiedzieć, że początek dnia jak każdy inny. Nic się w nim nie zmienia. Taka jest nasza poranna rutyna. Część osób może oczywiście powiedzieć, że ich poranki wyglądają inaczej, ale dążę do tego, aby pokazać Ci pewną ich wspólną część.

Jest nim pewnego rodzaju powtarzalność. Bo tak naprawdę każdy nasz poranek wygląda w rzeczywistości tak samo. Mamy swoje nawyki, które wykonujemy o określonej porze, bezwiednie i nawet z zamkniętymi oczami 😉 Bo stało się to naszą częścią i w zasadzie nie musimy specjalnie o tym myśleć co i kiedy robimy. 

Nie tylko poranne wstawanie

I te nasze nawyki mogą dotyczyć nie tylko naszego porannego wstawania. Wręcz przeciwnie 😉 Dotyczą one każdego aspektu naszego życia. Dlatego tak łatwo nam wykonywać pewne czynności, o których na co dzień wbrew pozorom nie myślimy 😉 

A z racji tego, że jest to blog o finansach osobistych, postanowiłem pochylić się na moment nad nawykami finansowymi, które pomagają nam w oszczędzaniu. Bo wbrew pozorom takie też są, a na ich temat są przeprowadzane nawet specjalistyczne badania. Aby nie być w tym wątku gołosłownym, zajrzyj do raportu, który ukazał się w sierpniu tego roku i przekonaj się sam, jakie Polacy mają nawyki finansowe - klik 🙂 Znalazłeś, któreś u siebie? 😉


Znajdź mnie w social mediach


Czym jest nawyk?

Mając powyższy raport już za sobą, chciałbym przedstawić definicję samego nawyku. Czym on jest? Według Wikipedii jest to pewien rodzaj czynności, która jest w pełni automatyczna. Zazwyczaj została ona nabyta poprzez odpowiednio długie i częste powtarzanie. 

Czyli dla nas będą to wszystkie te czynności, które robimy praktycznie dzień w dzień. A im dłużej je robimy, tym stają się one dla nas bardziej naturalne i mniej zwracamy na nie uwagę 🙂 Ale co dla nas ważne, skoro zostały one wprowadzone do naszego życia poprzez wielokrotne ich powtarzanie to znak, że można w taki sam sposób zdobywać nowe nawyki 😉 Tak samo te złe, jak i te dobre, ale jeśli dało się zdobyć te pierwsze to da się zdobyć również te drugie 😉 

Dobre nawyki finansowe przydatne w oszczedzaniu

 

Jak szybko zdobywamy nowe nawyki?

Poruszymy jeszcze przez moment temat zdobywania nowych nawyków. Według różnych źródeł nowe nawyki jesteśmy w stanie wyrobić w sobie już po okresie jednego miesiąca. Choć według ogólnodostępnej wiedzy może to zająć od około 20 do nawet 70 dni. 

Są również takie badania, które mówią, że okres wyrabiania się nowego nawyku będzie wprost proporcjonalny do jego trudności. Wyrobienie w sobie rutyny wypicia szklanki wody tuż po wstaniu będzie zdecydowanie łatwiejsze niż codzienne wstawanie o 5 rano, gdy do tej pory robiliśmy to dopiero około godziny 10. Śpiochy pewnie wiedzą, o czym mówię 😉 

Jednak obiektywnie rzecz ujmując, aby nowy nawyk mógł się u nas wyrobić, musi być on powtarzany codziennie i w zależności jaką sprawia nam on trudność, wejdzie on nam
w krew szybciej lub wolniej. 


Zaciekawiony wpisem? Jeśli tak to dołącz do mojego newslettera, aby zawsze być z nimi na bieżąco 🙂 Zaczekaj to jeszcze nie wszystko - dodatkowo otrzymasz DARMOWEGO e-booka pomagającego oszczędzać pieniądze 🙂


Dobre nawyki finansowe

Przejdźmy teraz do clue tego wpisu, czyli dobrych nawyków finansowych, które pomagają nam w oszczędzaniu pieniędzy. Owszem są również złe nawyki finansowe, ale je poruszę w całkiem innym wpisie 😉 Teraz liczą się dla nas tylko te czynności, które jednoznacznie warte są wprowadzenia do naszego finansowego życia. Zwłaszcza jeśli jeszcze nie mamy ich wyrobionych 🙂 W końcu to one pomogą nam w pomnażaniu naszego zaplecza finansowego i budowie naszych oszczędności.

Na bieżąco kontroluj swoje wydatki

Pierwszym dobrym nawykiem finansowym, który jest wart wprowadzenia, będzie bieżąca kontrola naszych wydatków. Co jak co ale codzienny przegląd naszych finansów pozwoli nam trzymać rękę na finansowym pulsie 😉 

Bo tak naprawdę wystarczy poświęcić na doglądanie spraw finansowych do pół godziny dziennie (a czasem i mniej 😉 ) by mieć nad nimi pełną kontrolę. To nie jest nic strasznego, bo w wielu przypadkach ogranicza się to jedynie do wpisania bieżących wydatków do budżetu domowego oraz przepatrzenie czy żadne z nich (chodzi oczywiście o wydatki) nie przekraczają naszych założeń. Nie powinno nam to przysporzyć większych kłopotów, a im dłużej będziemy to robić, tym mniej zajmie nam to później czasu.

Świnka z skarbonka jest symbolem dobrych nawyków finansowych.

Dobre nawyki finansowe są bezpośrednio związane ze świnką skarbonką 😉 fot. Sabine Peters on Unsplash

Odkładaj z każdej wypłaty

Kolejnym dobrym nawykiem finansowym wartym wdrożenia w nasze życie jest odkładanie części pieniędzy z każdej wypłaty. I wbrew pozorom nie wymaga to od nas jakiegoś wielkiego zaangażowania, aby zbudować sobie odpowiednią rutynę. 

Wystarczy złożyć zlecenie stałe w naszym banku, aby co miesiąc w dniu otrzymania wynagrodzenia na konto oszczędnościowe same przelewały się nasze pieniądze. My w żaden sposób nie odczujemy takiego przepływu gotówki, a dzięki automatyzacji będziemy budować swoje oszczędności. 

Można też wykorzystać do takiego oszczędzania różnego rodzaju metody (np.: 6 słoików 😉 ) oraz pieniądze pochodzące nie tylko z comiesięcznej wypłaty, ale np.: z premii kwartalnej. Każdy pieniądz, który otrzymujemy, możemy w pewien sposób podzielić i część przeznaczać na konsumpcję a część na zasilenie konta z naszymi oszczędnościami. Nawet zwykłe wrzucanie drobniaków do skarbonki będzie pewnym rodzajem oszczędzania, które po jakimś czasie wygeneruje dla nas dodatkowe pieniądze 😉

Nie pożyczaj pieniędzy

Nawiązując delikatnie do powyższego punktu. Wprowadzają pozytywne zmiany w naszych finansowych nawykach, warto też ograniczać (eliminować) te złe. Wiem, że nad tymi drugimi będę się skupiał innym razem, ale myślę, że dobrym nawykiem samym w sobie jest niepożyczanie pieniędzy. Zwłaszcza w przypływie nagłej chęci zakupowej. 

Warto sobie postawić taką granicę w głowie i tak naprawdę z dnia na dzień przestać myśleć w kategoriach, że jak będzie nam coś potrzebne, to pożyczymy na tę konkretną rzecz pieniądze. Lepiej zacząć wprowadzać do swojego myślenia frazę “odłożę pieniądze”. Na pewno przyniesie nam ona więcej korzyści i ostatecznie będzie nas kosztować o wiele mniej finansowego wysiłku. 


Zanim podpiszesz - przeczytaj i zrozum

Nie jest to jednoznaczny nawyk finansowy. Jest on powiązany raczej z decyzjami, które przyjdzie nam podejmować w życiu. Nie tylko w sferze finansowej, choć większość umów, które będziemy podpisać jednoznacznie jest z pieniędzmi powiązana. Bardzo wielu złych doświadczeń uda nam się uniknąć już na etapie - właśnie - czytania różnego rodzaju umów. To w nich znajduję się wiele rzeczy, na które powinniśmy zwrócić uwagę. 

Dodałem tutaj również drugi człon - czyli zrozum - bo zanim złożymy podpis gdziekolwiek, warto wiedzieć, na co się piszemy. Dotyczy to nie tylko umów np.: z bankami, ale i inwestycji. Wystarczy zastosować zasadę: nie rozumiem - nie podpisuje - nie inwestuje. Wielokrotnie uratuje nam ona skórę i nasze ciężko zarobione pieniądze.  

Naucz się szukać okazji

Ten nawyk finansowy odnosi się bezpośrednio do wydawania pieniędzy. Jak tylko będziemy planować jakiś zakup i będzie miał on zdecydowanie większą wartość (czyli taką, na którą będziemy musieli odłożyć trochę grosza), to zanim coś kupimy, poszukajmy czy nie ma możliwości znalezienia go w niższej cenie. Zwłaszcza że wyszukiwanie okazji cenowych jest w dzisiejszych czasach dziecinnie proste. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby czasem poświęcić chwilę i dobrze poszperać 🙂

Skoro i tak już trochę czasu oszczędzamy, to warto poświęcić jeszcze moment, aby znaleźć odpowiadającą nam cenę. Nie muszą być to oczywiście olbrzymie obniżki, ale może gdzieś w sieci będzie darmowa wysyłka lub jakiś ekstra przydatny gratis. Działa to też w drugą stronę. Może uda nam się znaleźć konkretny przedmiot pozbawiony “super ekstra” dodatków, z których zasadniczo nie będziemy później korzystać, a te wpływają na jego końcową cenę. Możliwości jest naprawdę sporo, a tylko od nas zależy, z których skorzystamy.

Stoisko z warzywami i owocami w supermarkecie

Dobrym nawykiem finansowym jest przygotowywanie listy zakupów przed pójściem do sklepu. fot. PhotoMIX Ltd. from Pexels

Planuj zakupy

Powyżej poruszyłem sprawę dotyczącą szukania okazji. Nie mniej warto nawet takie zakupy zaplanować ze sporym, wyprzedzeniem. Nie tylko dajemy sobie zapas czasu na to, aby odłożyć wystarczającą ilość gotówki, ale dajemy sobie jeszcze chwilę na ich przemyślenie. 

Dodatkowo warto wspomnieć o tym, że życie nie składa się tylko z tych dużych wydatków 😉 Te mniej ważne też należy planować. Mówię tutaj w dużej mierze o zakupach spożywczych czy ubraniowych. Do tych pierwszych zawsze warto mieć listę zakupów a do tych drugich powściągnąć wodze zakupowe i poczekać do sezonowych wyprzedaży 😉 Każde takie przygotowania spowodują, że będziemy mniej podatni na różne chwyty marketingowe i wyjdziemy ze sklepu tylko z tym, co jest nam rzeczywiście potrzebne 😉

Nie wyrzucaj

Ten nawyk będzie powiązany nie tyle z pieniędzmi co z zakupami spożywczymi, które za nie dokonujemy 😉 Bo czasem warto przemyśleć czy rzeczywiście opłaca nam się kupować tak dużo marchewki, ogórka czy pietruszki bo jest w promocji 😉 W większości przypadków prędzej nam się one zepsują niż zjemy je wszystkie z naszej lodówki. Warto to brać pod uwagę sugerując się różnymi gazetami i reagując euforycznie na wiadomość, że papryka jest teraz tańsza 😉 

Taka sama zasada dotyczy sprzętów gospodarstwa domowego. Nie wszystkie z nich nadają się od razu na śmietnik i czasami warto, poddać je naprawie. Nie zawsze będzie ona udana (czy opłacalna), ale gdy serwis zwróci nam działający sprzęt, to w naszej kieszeni na pewno zostanie sporo gotówki, którą w innym przypadku prawdopodobnie przeznaczylibyśmy na zakup nowego urządzenia.



Zanim kupisz - przemyśl

Ile razy nam się zdarzało kupić coś pod wpływem emocji, a później na ogół tego żałowaliśmy? Pewnie wielokrotnie, bo dopiero gdy nasze emocje opadną, dochodzą do nas te bardziej racjonalne myśli, związane z konkretnym zakupem. Dlatego warto wyrobić sobie nawyk niekupowania czegokolwiek pod wpływem emocji. Ja wiem, że to nie jest proste do zrobienia, ale czasem odpuszczenie sobie konkretnego wydatku może nas uchronić przed wydaniem pieniędzy na coś, co się nam całkowicie nie przyda. 

Zawsze warto zastanowić się dłużej czy rzeczywiście potrzebujemy tego konkretnego przedmiotu. Czy nie mamy już czegoś podobnego w pobliżu lub, czy rzeczywiście będziemy z tego korzystać? Kilka dni poświęconych na przemyślenie swojej decyzji zakupowej nas nie zbawi, ale może mieć zbawienny wpływ na nasze finanse 😉 

Dokonuj cyklicznego przeglądu swoich finansów

Warto również wprowadzić sobie nawyk przeglądania swoich finansów. I nie mówię tylko o budżecie domowym. Choć ten warto uzupełniać codziennie (wspomniałem o tym wyżej). Skłaniam się raczej do sprawdzania, czy rzeczywiście wszytko sumiennie zapisujemy i wypełniamy. Czy przypadkiem czegoś nie zdarza nam się nieumyślnie pominąć. Wiadomo, czasami kieruje nami pośpiech, czasami jest to zmęczenie i o pewnych rzeczach się zapomina. 

Później właśnie z takich drobnostek mogą rodzić się poważne problemy, ponieważ niby budżet domowy był wypełniany sumiennie, a na kontach brakuje jakiejś części pieniędzy. Aby uchronić się przed takimi sytuacjami, warto wyznaczyć sobie jeden dzień w tygodniu na takie dogłębniejsze przejrzenie swoich finansów. Porównanie budżetu domowego ze stanem faktycznym. 

Nawet jeśli znajdziemy jakiś błąd lub nieścisłość, o wiele prościej będzie nam się cofnąć o kilka dni niż przeszukiwać cały miesiąc w poszukiwaniu naszej zguby.

kobieta siedzi nad kartką papieru i zastanawia się jak wyrobić w sobie dobre nawyki finansowe

Tylko jak wyrobić w sobie dobre nawyki finansowe? fot. Freshh Connection on Unsplash

Jak wyrobić w sobie dobre nawyki finansowe?

Znając już poszczególne nawyki finansowe, warto się zastanowić nad tym, jak je wprowadzić w życie. W sumie z samej definicji nawyku już powinno nam coś nie coś świtać, jak możemy je wdrożyć. Musimy poszczególne czynności powtarzać dzień w dzień, do momentu aż nie wejdą nam do głowy. Brzmi to trochę jak technika nauki na “książka-cegła” (raz książką w głowę, raz cegłą 😉 ), ale myślę, że musimy być dla siebie mniej drastyczni 😉 

Musimy tego chcieć

Zanim przejdę do kilku metod, którymi sam się posiłkowałem przy wprowadzaniu pozytywnych zmian w swoim życiu, powiem jeszcze o jednej rzeczy. Może się to okazać dość trywialne, ale w kontekście wdrażania dobrych nawyków finansowych jest dość ważne. Musimy po prostu chcieć tych wszystkich zmian w naszym zachowaniu i otoczeniu. 

Bez chęci ich wprowadzenia, częściej będziemy się zmagać z rosnącą niechęcią i naturalnie z tego powodu zrodzi się w nas bunt. Bo w końcu to my sami jesteśmy osobami wymagającymi od siebie pewnych rzeczy, więc jak tylko odpuścimy, to niestety nie uda nam się niczego zmienić. Dlatego jeszcze zanim podejmiemy się wprowadzania dobrych nawyków finansowych warto, abyśmy byli pewni tego, że chcemy to zrobić, a nie, że musimy.

Pojedynczo

Przede wszystkim warto próbować wdrażać wszystkie te nawyki finansowe pojedynczo. Taki nagły przeskok spowodowany drastycznymi zmianami w naszym życiu może spowodować jedynie szok i do niczego dobrego nie doprowadzimy. Wybrać dla siebie najłatwiejszy nawyk do wprowadzenia i zacząć go powoli wdrażać. Podzielić go sobie na segmenty - takie nasze małe kroczki - i każdego dnia wykonywać jeden 😉 

Może się to wydawać strasznie mozolne, ale jak tylko zaczniemy to robić, to po miesiącu na pewno zobaczymy pozytywne efekty tych zmian. W końcu żółw też jest powolny
a według Zenona z Elei zawsze będzie przed Achillesem 😉

Metoda łańcuchowa

Jak już wybierzemy sobie jakiś nawyk finansowy, który zamierzamy wprowadzić w życie, musimy przenieść go na kalendarz. Nie ma znaczenia jego forma, ważne jest tylko to, abyśmy mieli gdzie zapisywać nasz “łańcuch” 🙂

Całość metody łańcuchowej polega na tym, że każdego dnia, w którym wprowadzamy nowy nawyk, zaznaczamy w kalendarzu krzyżyk. Naszym zadaniem (oprócz oczywiście wprowadzania nawyku) jest pilnowanie zakreślania każdego dnia, w którym nasz nowy nawyk wprowadzamy. Po co? 

Przede wszystkim po to, że jest to dla nas informacja o tym, że wykonujemy dane postanowienie. Każdy krzyżyk to jeden dzień a jak wiemy ze wstępu do tego wpisu, nowy nawyk kształtuje się około 30 dni 😉 I tyle samo powinniśmy mieć krzyżyków na naszym kalendarzu 🙂 Jego brak będzie świadczył o tym, że zerwaliśmy łańcuch powtarzalności i nie udało nam się spełnić warunków do wprowadzenia nowego nawyku. 

W takim przypadku mamy dwa wyjścia. Albo zaczynamy całe wyzwanie od nowa, albo staramy się nadrobić zaległość. Oczywiście, odpowiednio zaznaczając sobie takie “potknięcie” w kalendarzu. W końcu musimy wiedzieć, że była pewna wtopa w naszym programie wdrażania nowego nawyku finansowego. 

Karteczka na lusterku

Nie wiedzieć czemu to jest moja ulubiona metoda do wdrażania nowych nawyków. I nie mówię tutaj tylko o tych finansowych 🙂 Wystarczy wziąć do ręki zwykłą kartkę papieru i napisać na niej nawyk finansowy, który chcemy wprowadzić, a następnie powiesić w widocznym dla nas miejscu. 

Najlepiej w takim, w którym spędzamy sporo czasu lub odwiedzamy go kilka razy dziennie. Dla jednych osób może być to lustro w łazience, dla innych w przedpokoju a jeszcze inne osoby umieszczą taką kartkę w kuchni lub nawet w samochodzie. 

Jej zadaniem jest przypominanie nam o tym, że zaczynamy wprowadzać pozytywne nawyki finansowe a my mimochodem (przebywając w miejscach, w których się ona znajduje) na pewno o nich nie zapomnimy 🙂 

Technologicznie

Aktualnie w budowie moich nawyków (a co przecież trzeba się rozwijać 😉 ) pomaga mi aplikacja Nozbe (link afiliacyjny). Mam w niej dodane odpowiednie zadanie, które codziennie mi się wyświetla i przypomina o moim nowym, wdrażanym nawyku. Oczywiście można do tego celu zastosować każdą inna aplikacje, a nawet zwykły kalendarz w telefonie. Najważniejsze, aby nam wybrana przez nas aplikacja przypominała o tym co planujemy wdrożyć do swojego życia 🙂 Reszta pójdzie wtedy jak z płatka.

Nie popadajmy w skrajności

Na koniec wpisu pozwolę sobie jeszcze dodać jedną rzecz. Próbując wprowadzać wszystkie te nawyki finansowe, nie popadajmy w pewną skrajność. Nie działajmy zero - jedynkowo, bo robiąc w ten sposób, może nam to przynieść więcej kłopotów niż pożytku. 

Jeśli do tej pory działaliśmy inaczej, to będzie nam trudno z dnia na dzień wyplenić złe nawyki finansowe i zastąpić je tymi dobrymi. Po prostu nie da się “wyrzucić” z głowy ot tak czegoś, co powtarzaliśmy przez wiele miesięcy a czasem i lat. Dlatego warto podejść do takich zmian przede wszystkim z głową na karku i odpowiednią motywacją. To wszystko po to, aby przełamać zły nawyk dobrym i wprowadzić pozytywne zmiany w naszym życiu. 

Musimy być też świadomi tego, że różnego rodzaju potknięcia na pewno się zdarzą. Tak samo gorsze dni i musimy wiedzieć, że nie da się tego uniknąć. Tak po prostu jest, ale podejmując wyzwanie zmiany naszych nawyków finansowych, podejmujemy jedną z najlepszych decyzji w życiu, która z czasem przyniesie nam olbrzymie profity 🙂

Jakie znacie jeszcze przydatne nawyki finansowe warte wdrożenia? Może macie autorskie rozwiązania pomagające w oszczędzaniu? A może staracie się już jakieś wdrożyć? Piszcie w komentarzach 🙂

Pozdrawiam.

Dobre nawyki finansowe przydatne w oszczędzaniu lista

Jakub Skrobacz

Cześć! Mam na imię Jakub, ale wolę jak się mówi do mnie Kuba. Na co dzień pracuje na etacie (niezwiązanym z tematyką bloga), ale za to w nocy, gdy nikt nie patrzy - walczę ze złymi nawykami finansowymi oraz zmęczeniem, bo kto ma małe dziecko, ten wie, jakie to stawia przed nim wyzwania 😉 Dzięki temu nietypowemu hobby (mowa o finansach oczywiście 😉 ) zostałem bohaterem w naszym domu. Zresztą jak wiadomo - nie każdy heros musi nosić pelerynę 😉 Czytaj dalej

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.