Czym tak na prawdę jest planer?

profesjonalnie przygotowany planer

Czy zastanawiałeś się kiedyś czym jest planer? To mały, niepozorny przedmiot pomagający mądrze zarządzać Twoim czasem. Dowiedz się jak działa i jak może Ci pomóc w organizacji Twojego dnia codziennego.

 

Prawdziwą moc kalendarza poczułem w momencie podjęcia pierwszej bardziej odpowiedzialnej pracy zarobkowej. Do tego momentu - no głupio się przyznać - nie specjalnie organizowałem sobie ten czas. Nie do końca też planowałem pewne rzeczy z wyprzedzeniem. Jak większość młodych ludzi szedłem po prostu na żywioł i jakoś się to udawało zgrabnie ogarnąć. Owszem. Rozpisywałem swoje plany na tak zwanych “karteczkach”, ale ich działanie motywujące kończyło się przy dojściu do rzeczy zdecydowanie trudniejszych w realizacji. Wtedy też kończyło się ich działanie. Leżały porozrzucane na biurku i zbierały tylko kurz. Trwało to do następnego sprzątania bo wtedy lądowały one w koszu i pamięć po nich znikała 🙂

Z czasem zauważyłem jednak, że im głębiej wchodziłem w świat finansów osobistych tym naturalniejsze stawało się dla mnie samo planowanie. W sumie nie ma co się temu dziwić bo jak wielokrotnie już pisałem na blogu można sporo zaoszczędzić odpowiednio się przygotowując to wielu wydatków. Uważam, że zarządzanie własnymi pieniędzmi idzie w parze z umiejętnym planowaniem własnego czasu. W końcu jak mówi stare przysłowie: "czas to pieniądz" 😉

Czym jest planer?

Kalendarz jaki jest każdy widzi 😉 Po usłyszeniu tego słowa większości z nas przed oczami pojawi się kilkanaście kolumn i wierszy z ponumerowanymi kratkami. Gdzieś w górnej jego części widzimy zapewne aktualny miesiąc i rok. Nie zapominając o imieninach i dniach wolnych od pracy 😉 Tak mniej więcej można opisać większość kalendarzy w naszym otoczeniu. Podejrzewam, że wszyscy mają taki gadżet gdzieś w domu lub pracy. Nawet w dobie ogólnej cyfryzacji kalendarze ścienne i kieszonkowe mają się całkiem nieźle. W zasadzie to od małego w jakiś sposób z nim współpracujemy, więc jego widok nie jest dla nas niczym specjalnym.

Mając wyżej podany opis kalendarza przejdźmy wreszcie do tego czym jest nasz planer. Pod tą obco brzmiącą nazwą kryje się zazwyczaj notes, w którym możemy swobodnie planować 🙂 Definicja jak się patrzy, nieprawdaż? Jest on swego rodzaju połączeniem notatnika, kalendarza oraz organizera w jednym. Najczęściej całość zamknięta jest w zgrabnie opakowanej formie wielkości zwykłego zeszytu. Tak najłatwiej go opisać 🙂


Znajdź mnie w social mediach


Małe wyjaśnienie

Zanim przejdziemy dalej jeszcze jedna sprawa. Może to nie profesjonalne 😉 ale pozwolę sobie określenia “kalendarz”, ”planer” lub “organizer” używać zamiennie. Uważam, że każdy z tych przedmiotów spełnia swoją rolę we wszystkich przewidzianych dla nich zastosowaniach i pomaga nam w okiełznaniu naszego czasu 🙂 W związku z tym gdy w tym tekście zauważysz, któryś z tych wyrazów to bez większych problemów możesz go sobie podmienić na inny. Według mnie nie wpłynie to w żaden sposób na wartość merytoryczną tego co tutaj przeczytasz 🙂 Ma być Ci przede wszystkim wygodnie zapoznać się z tym o czym teraz piszę.

Po co nam on?

Wiedząc czym jest planer przejdźmy do jego głównego zastosowania. Przede wszystkim ma nam on służyć jako Podręczne Centrum Zarządzania Naszym Czasem. W skrócie PCZNC. Ok to sam wymyśliłem na potrzeby tego wpisu i w rzeczywistości nic takiego nie istnieje 😉 Wracając jednak do naszego planera. Właśnie w nim będziemy notować, planować i ogólnie rzecz ujmując zarządzać czasem jaki posiadamy. Posłuży nam do zapisywania ważnych wydarzeń, szybkich notatek, tworzenia list itd. W skrócie - wszystkich tych rzeczy jakie są dla nas ważne i uważamy, że warto je mieć spisane. Dzięki swojej zwartej formie pozwoli nam to w miarę dobrze wszystko usystematyzować i mieć swobodny wgląd do tego co w nim się znajduje.

Co w nim umieszczać?

W sumie nie ma żadnych ograniczeń w tym co chcielibyśmy aby znalazło się w naszym planerze. Urodziny, imieniny, wesela itp. okazje powinny pojawić się obowiązkowo na jego kartach. Do tego dochodzą spotkania, planowane wypady lub notatki naszych pomysłów. Należy w nim uwzględnić również nasze cele i poszczególne kroki w ich realizacji. Zasadniczo można w nim zapisać wszystko to co nam tylko przyjdzie do głowy. Jego rozbudowana forma i mnogość dostępnych modeli na rynku nie musi nas ograniczać jedynie do tego o czym przed chwilą wspomniałem. Dokładne sprecyzowanie cech naszego przyszłego planera jest zależne od tego co jest dla nas ważne i z czego konkretnie chcemy korzystać.


Zaciekawiony wpisem? Jeśli tak to dołącz do mojego newslettera, aby zawsze być z nimi na bieżąco 🙂 Zaczekaj to jeszcze nie wszystko - dodatkowo otrzymasz DARMOWEGO e-booka pomagającego oszczędzać pieniądze 🙂


Jak go wybrać?

Przede wszystkim należy zadać sobie pytania: "do czego ma nam służyć? Jakie cele i informacje będę w nim umieszczać?" Wiadomo. Jeśli potrzebujesz jedynie zwykłego kalendarza do zapisywania godzin spotkań itp. zdarzeń to nie ma sensu kupować specjalnej tablicy do planowania. I na odwrót. Jeśli będziesz potrzebować profesjonalnego planera, z miejscem na notatki, rozpiski tygodniowe i miesięczne itp. rubryki to zwykły kalendarz Ci się po prostu nie sprawdzi.

Jak wspomniałem wcześniej ilość dostępnych planerów na rynku jest wręcz oszałamiająca. Najlepiej na początku określić wstępny zarys Twojego przyszłego planera i po prostu poszukać go w sieci. Wybrać jak ma wyglądać i co zawierać w środku. Jaki ma mieć podział - czy miesięczny czy tygodniowy. Czy będzie zawierał specjalne rubryki na nasze cele i etapy w dążeniu do nich. Istnieją również takie, które są puste w środku i to Ty musisz je zaprojektować od podstaw samemu. Po prostu warto poszukać i zebrać jak najwięcej informacji na ten temat. Na szczęście końcówka roku jest dość gorącym okresem na tego rodzaju zakupy więc bez problemu powinieneś znaleźć interesujący Cię produkt i wybrać ten najwłaściwszy dla siebie.

Papierowy czy elektroniczny

Ok. Mamy kilka spraw za sobą. Teraz musimy sobie odpowiedzieć na kolejne pytanie. Czy wolimy mieć taki planer w formie zeszytu do włożenia do plecaka lub torebki czy bardziej zależy nam na specjalistycznym oprogramowaniu dostępnym na smartfona. Jest to dość ważne pytanie, ponieważ od tego jak nam się będzie pracować z danym kalendarzem zależy czy w ogóle będziemy chcieli to robić. Zwłaszcza jak zaczynasz dopiero działać w temacie planowania swojego czasu. Według mnie to co wpisujemy odręcznie ma jakąś taką większą moc sprawczą. Powoduje to, że mając planer w formie rzeczywistego przedmiotu częściej będziemy do niego spoglądać. Wytworzy się między Wami więź 😉 Przynajmniej na mnie tak to działało na pierwszych etapach pracy z organizerem. Dopiero w późniejszym czasie, gdy wszystko się delikatnie rozbudowało kalendarz papierowy zastąpiłem elektronicznym. Utrzymuje jednak, że pierwsze kroki stawiane w planowaniu są lepsze w wersji podręcznej - notesowej 😉

Jego forma

Oczywiście sam planer nie musi być w formie notesu czy specjalnie na tę okazję zainstalowanej aplikacji w telefonie. Możesz go odrębnie przygotować na każdą okazję i może on przyjąć najróżniejsze formy. Mogą to być plakaty z miesiącami lub własnoręcznie wykonany notatnik, z którego pomocy będziesz korzystać. Forma jaką on przyjmie ma przede wszystkim odpowiadać Tobie. Jeśli nie czujesz potrzeby rozpisywania sobie całego roku to nic nie stoi na przeszkodzie aby tego nie robić.  Będzie Ci jednak zdecydowanie łatwiej zarządzać sobą w czasie jeśli sumiennie opiszesz swoje plany i nadasz im zwartą formę.

Planowanie z rodziną

Powiedzmy, że to co do tej pory napisałem mocno odnosi się raczej do singli. Jak to przenieść na grunt rodziny? No tutaj może być to trochę bardziej skomplikowane, ale nie aż tak aby sobie z tym nie poradzić. Po prostu część rzeczy, które planuje się w rodzinie dotyczą Was wszystkich i na pewno powinno to być zapisane w miejscu dostępnym dla Was. Świetnie sprawdza się do tego lodówka 😉 Wiem z doświadczenia. Będąc razem dzielicie się informacjami oraz planami więc jest to najbardziej naturalne rozwiązanie ze wszystkich. Nic też nie stoi na przeszkodzie aby każde z Was miało swój planer czy kalendarz, ale musicie wiedzieć co druga osoba ma w planach żeby nie dochodziło do kłopotliwych sytuacji. Zmusza to Was - brzydkie słowo to “zmusza” - do wspólnego planowania Waszego czasu i brania pod uwagę potrzeb drugiej osoby. Nie zawsze się to będzie udawać, ale wierzcie lub nie przyniesie to z czasem wymierne efekty.

Sumienność w jego wypełnianiu

Samo posiadanie planera i jego uzupełnianie nic nam nie da jeśli sumiennie nie będziemy z nim pracować. Taka jest smutna prawda. Może się to skończyć jak te moje porozrzucane, małe, kurzące się karteczki 😉 Aby wykorzystać pełen potencjał w korzystaniu z planera, kalendarza czy nawet aplikacji musimy chcieć z nią pracować. W natłoku spraw jakie nas otaczają wcale nie tak trudno zgubić jakąś informacje. Zapomnieć o spotkaniu, urodzinach, nie daj Boże o rocznicy 😉 Ułatwiajmy sobie życie i nauczmy się odpowiednio zarządzać naszym czasem bo to właśnie jego mamy ograniczoną ilość. Umiejętne ustawienie wszystkich zadań pozwoli nam poświęcić mniej uwagi temu co jest mniej ważne na rzecz tego co jest dla nas najważniejsze 🙂


Z naszej perspektywy

Do tej pory pamiętam nasz pierwszy wspólnie uzupełniony kalendarz 🙂 Akurat wtedy był nam on potrzebny do zorganizowania naszego ślubu i wesela. Wypełnialiśmy go na kilkanaście miesięcy przed ślubem właśnie po to aby w gąszczu przygotowań o niczym nie zapomnieć. Wspomniałem o tym we wpisie związanym z kalendarzem weselnym - klik. Co ważne - w tym artykule wspomniałem też o tym, że to może być świetny sposób na wspólne wejście w “świat” planowania 😉

A jak to wygląda u nas na co dzień? Korzystamy z takiego najzwyklejszego planera na lodówkę. W nowym roku siadamy wraz z małżonką przy stole i uzupełniamy wszystkie ważne daty i uroczystości. W ten sposób w ciągu dosłownie paru chwil mamy zaplanowany najbliższy rok kalendarzowy. Nie kończy się to tylko na tym. W trakcie jego trwania wpisujemy inne dotyczące nas wydarzenia. Spotkania z bliskimi, wizyty u lekarzy itp. sprawy. Dzięki temu oboje wiemy co nas czeka w obecnym oraz nadchodzącym miesiącu. Pomaga to również w planowaniu budżetu domowego, ponieważ zawsze z wyprzedzeniem wiemy o jakiś większych wydatkach 🙂

Dodatkowo każde z nas prowadzi własny kalendarz. W przypadku mojej żony jest to taki typowy organizer (o jakim wspomniałem na początku wpisu)  z możliwością zapisywania spotkań i notatek. W moim przypadku jest to trochę bardziej rozbudowane. Z racji tego, że prowadzę bloga i jednocześnie jestem etatowcem, oprócz korzystania z organizera w telefonie mam jeszcze dodatkowo: białą tablice, stertę kartek na biurku (już się nie kurzą) oraz kilka tabel w excelu, które służą mi do zorganizowania wszystkiego co mam w głowie 😉 Są one oczywiście odpowiednio tematycznie podzielone. Z tego miejsca zachęcam do szukania najlepszych rozwiązań dla siebie.

Może przy okazji świąt

Jeśli nie do końca czujesz się przekonany do posiada planera lub planowania czegokolwiek to proponuje Ci drobny eksperyment. Aby wziąć w nim udział wystarczy, że zaopatrzysz się w kilka kartek i długopis. Przydadzą się też dobre chęci 😉 Już wyjaśniam po co Ci to wszystko. Jak co roku większość z nas będzie brało czynny udział w przygotowaniach do świąt. Wszyscy wiemy ile tak naprawdę nas kosztuje ich zorganizowanie. Nie mówię tutaj jedynie o kosztach finansowych. Mam na myśli raczej panującą wszędzie nerwówkę związaną ze świętami. Jak wiadomo trzeba przyrządzić wigilijną wieczerzę, zrobić zakupy, ubrać choinkę, odebrać ciotkę z lotniska i wiele, wiele innych rzeczy, które musimy po prostu wykonać. Głowa pęka od natłoku dodatkowych obowiązków a nie można też zapominać o sprawach dnia codziennego.  

A gdyby tak w tym roku miało to wyglądać inaczej? 😉 Do tego właśnie potrzebna będzie Ci kartka i długopis. Usiądź wspólnie z bliską Ci osobą i porozmawiaj z nią na temat świąt i okresu około świątecznego. Zastanówcie się wspólnie jak zaplanować ten zbliżający się czas. Wypiszcie wszystkie zadania jakie Was czekają a następnie przygotujcie prowizoryczny kalendarz. Poszczególne pola wypełnijcie zadaniami jakie na Was czekają. Podzielcie się obowiązkami i przygotujcie odpowiednie checklisty. W przygotowania świąteczne angażuje się cała rodzina? To jeszcze lepiej. Im więcej osób tym szybciej się to wszystko ogarnie. Wystarczy im przedstawić już przez Ciebie przygotowany plan i podzielić prace na kilka głów więcej.  To wszytko ma na celu ułatwić Wam przygotowanie do wspólnego świętowania. Tobie zaś może pokazać, że jeśli z wyprzedzeniem podejdzie się do pewnych spraw to o wiele lepiej się je zorganizuje i łatwiej wcieli w życie 🙂

Jako forma prezentu

Pisałem ostatnio sporo na temat wyprzedażyzakupów prezentów świątecznych. Wspomnę o tym również teraz dlatego, że taki kalendarz lub planer na najbliższy rok, może być niezłym pomysłem na gwiazdkowy upominek. Zwłaszcza dla osoby, która korzysta z takich notatników i najprawdopodobniej będzie chciała sobie kupić coś takiego w najbliższym czasie. Może to być też prezent dla kogoś kto dopiero zaczyna swoją przygodę z planowaniem własnego czasu. Taki przydatny upominek gwiazdkowy może mu w tym tylko pomóc 🙂

Długopisy w dłoń i planujcie 🙂

Powodzenia.  


Jakub Skrobacz

Cześć! Mam na imię Jakub, ale wolę jak się mówi do mnie Kuba. Na co dzień pracuje na etacie (niezwiązanym z tematyką bloga), ale za to w nocy, gdy nikt nie patrzy - walczę ze złymi nawykami finansowymi oraz zmęczeniem, bo kto ma małe dziecko, ten wie, jakie to stawia przed nim wyzwania 😉 Dzięki temu nietypowemu hobby (mowa o finansach oczywiście 😉 ) zostałem bohaterem w naszym domu. Zresztą jak wiadomo - nie każdy heros musi nosić pelerynę 😉 Czytaj dalej

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.