Czym jest piramida finansowa?

Czy zastanawiałeś się kiedyś czym jest piramida finansowa?

Czym jest piramida finansowa? Jak się przed nią ustrzec i uniknąć wtopy? Poznaj historię tego przekrętu, skutki jakie może wywołać i sposoby, aby się nie dać naciągnąć na to finansowe oszustwo jakim jest schemat Ponziego.

 

Każdy z nas słyszał przynajmniej raz w życiu o jakieś piramidzie. Ci, którzy interesują się historią na pewno słyszeli o piramidach w Gizie. Ba, nawet Ci co się nią nie interesują wiedzą o czym teraz wspomniałem 😉 Są to te wielkie i monumentalne grobowce wybudowane ludzką ręką dla bogów-faraonów.

Zakładam też, że każdy kto uważał odrobinę na biologii lub aktualnie interesuje się dietetyką spotkał się z piramidą zdrowego żywienia 🙂 Ten konstrukt powstał po to, aby każdy z nas mógł poznać zasady, nie tylko zdrowego odżywiania się, ale i zbilansowanej diety. Jedni twierdzą, że jest to już przestarzały sposób podchodzenia do swojego żywienia, ale warto na niego zwrócić uwagę nawet z czystej ciekawości 😉

Jak jesteśmy przy ludzkim organizmie to warto wspomnieć o piramidzie potrzeb Maslowa. Pomimo tego, że nazwisko badacza ewidentnie kojarzy się z dodatkiem do chleba nie ma ona z tym nic wspólnego 😉 Nasz uczony przedstawił pewną teorię psychologiczną opierającą się na hierarchii potrzeb, które należy kolejno spełniać, aby móc dążyć do samorealizacji. Co ciekawe, samemu nigdy nie przedstawił swojej teorii w formie piramidy, ale jest ona najczęściej kojarzona właśnie z nią.

Tyle się już rozpisałem na temat różnych piramid, że - mam nadzieje - rozpaliłem Twoją ciekawość do maksimum 🙂 Teraz z czystym sumieniem przejdę do tematu tego wpisu. Czyli oszustwa finansowego jakim jest piramida finansowa lub schemat Ponziego 😉


Znajdź mnie w social mediach


Pomysłodawca

Wspomniałem, że piramida finansowa jest też nazywana schematem Ponziego. Kim był ten jegomość? Jak może wskazywać nazwisko (i pewnie co niektórzy się domyślają) był on z pochodzenia Włochem. Przypłynął do swojej ziemi obiecanej jaką były Stany Zjednoczone i tam planował osiąść na stałe. Zszedł ze statku w Bostonie 13 listopada 1903 roku. Pracował na początku jako kelner, ale już po niedługim czasie przeprowadził się do Montrealu i podjął się całkiem innego zajęcia.

Został bankierem banku Banco Zarossi, a z czasem nawet i jego dyrektorem. Wspomniany bank oferował w ówczesnym czasie bardzo wysoko oprocentowane lokaty, które miały za zadanie przyciągać nowych klientów. Po pewnym czasie okazało się, że cała ta instytucja została założona tylko po to, aby wyłudzić od deponentów ich pieniądze. Szef Pana Ponziego zdefraudował pokaźną kwotę pieniędzy i zbiegł do Meksyku. Nasz główny bohater na odchodne - jeszcze przed ostatecznym upadkiem banku - chciał wykręcić ostatni numer jednemu z klientów byłego pracodawcy, ale ta sztuka mu się nie udała i trafił do więzienia gdzie odsiedział 3 lata.

Powrót do Bostonu

Po pewnym czasie - i kolejnej odsiadce w więzieniu za przemyt imigrantów - wrócił do Bostonu i się ożenił. Z początku pracował jako tłumacz, a także starał się dorobić jako marketer listowy. Nic więc dziwnego, że wykonując to dodatkowe zajęcie natrafił w końcu na tak zwany Międzynarodowy Kupon na Odpowiedź. Były to kupony wykorzystywane przez firmy wysyłkowe a służyły one do wymiany na znaczki pocztowe. Wartość takiego kuponu miała pokryć wartość znaczka jaki miałby być kupiony do wysyłki zwykłego listu za granicę. Pan Ponzi zauważył, że wymieniając w Stanach europejskie kupony jest w stanie na nich dość dobrze zarabiać. I to wcale niemałe pieniądze, bo aż 40%.

Firma

Po przetestowaniu całego systemu wymiany kuponów na znaczki nasz kreatywny Włoch postanowił założyć firmę - Security Exchange Company - i zatrudnić odpowiednią ilość agentów. Ich zadaniem miało być pozyskiwanie nowych inwestorów, którym oferowano aż 50% zysku od depozytu w czasie 45 dni. Jak już widać oferował on zdecydowanie większy zysk niż mógł on pochodzić z obrotu kuponami. Z resztą przedstawiciele poczty również informowali, że nie zauważyli zwiększonego obrotu wyżej wymienionymi dokumentami a tak się powinno dziać gdyby rzeczywiście nasz bohater nimi obracał.


Zaciekawiony wpisem? Jeśli tak to dołącz do mojego newslettera, aby zawsze być z nimi na bieżąco 🙂 Zaczekaj to jeszcze nie wszystko - dodatkowo otrzymasz DARMOWEGO e-booka pomagającego oszczędzać pieniądze 🙂


Pieniądze

Więc skąd pochodziły pieniądze na wypłaty? Tak, świetnie się domyślasz - z wpłat nowych uczestników przekrętu 😉 Im bardziej rozkręcała się piramida tym więcej osób chciało do niej wstąpić - kto by odmówił zysku 50% po 45 dniach 😉 - i biznes się sam kręcił. Nie to, żeby nie wzbudzało to wszystko podejrzeń. Co to to nie. Ponzi umiejętnie jednak lawirował pomiędzy oskarżeniami o niewypłacalność swojej firmy. A to zaprosił na kawę i pączki (gdzie wypłacił część zysków zapewniając sobie spokój) a to innym razem biorąc kredyt na wypłatę dla inwestorów. W szczytowym momencie działania całego przekrętu Ponzi zarabiał na swojej piramidzie 250 tys. dolarów dziennie.

Wpadka

Wszystko mogłoby trwać w najlepsze, gdyby nie artykuł opublikowany w „The Boston Post” przez jednego z jego współpracowników - William’a McMasters’a. Okazało się w nim, że firma nie posiada żadnych pieniędzy - pomimo tego, że deklarowała posiadanie aż 7 milionów w depozycie. Gdy cała piramida finansowa upadła oszacowano, że straty inwestorów mogły wynieść aż 15 milionów dolarów. Sam Ponzi trafił za to do więzienia i wyszedł z niego dopiero po 3,5 roku. Odsiadka nic go jednak nie nauczyła i postanowił powtórzyć cały przekręt na Florydzie. Tym razem - 200% w ciągu 60 dni. Niestety i tym razem cały przekręt został odkryty i ponownie trafił on do więzienia. Po wyjściu z niego przeniósł się do Brazylii gdzie zmarł w ubóstwie.

Piramida finansowa

Czym tak naprawdę jest piramida finansowa? Najprościej jest powiedzieć, że to zwykłe oszustwo finansowe. Nie bez przyczyny jest też porównywana do piramidy - co już powinno być odrobinę jaśniejsze po przytoczeniu biografii jej pierwszego twórcy.  Na samej jej górze - niczym król na tronie - siedzi jej założyciel. Poniżej są ulokowani pierwsi wciągnięci do procederu wpłacający. Aby taki przekręt w formie piramidy miał sens każdy z pierwszych przybocznych króla musi wciągnąć w szeregi swojej świty kolejne kilka osób. Te muszą wciągnąć kolejne a te kolejne. I tak dalej i dalej, aż cała struktura się będzie rozwijać.

Oczywiście, aby można było się “zapisać” jako jej uczestnik trzeba najpierw wpłacić odpowiednią kwotę pieniędzy. To skąd się biorą pieniądze do wypłaty? W prostej linii od nowo wpłacających. Wspomniałem, że aby móc się zapisać należy wpłacić odpowiednią kwotę. I to właśnie te wpłacane pieniądze służą jako pierwsze wypłaty. Oczywiście jeśli takie w ogóle mają być bo często te wpłacane pieniądze wpływają na konto naszego króla na tronie i tyle je widzieli pozostali uczestnicy.

Nie uda się

Dlaczego taka piramida finansowa nie może się udać? Z bardzo prostej przyczyny. Jeśli jej głównym i jedynym źródłem dochodu są pieniądze deponowane przez nowych uczestników - a zazwyczaj tak właśnie jest - to wystarczy sobie policzyć ile nowo wpłacających osób jest potrzebne, aby taka struktura miała w ogóle możliwość bytu. Mocno teoretyzując piramida finansowa, w której każdy jeden uczestnik werbuje kolejne sześć osób powoduje, że na dziesiątym poziomie ich ilość byłaby o jakieś 1,6 razy większa niż liczba mieszkańców Polski 😉 Idąc dalej - na trzynastym poziomie - ilość osób potrzebnych do utrzymania tego molocha musiałaby być większa od mieszkańców naszego globu o 1,9 raza 😉

Do czego prowadzi

Do czego może doprowadzić taki niewinnie wyglądający przekręt? Wyobraźcie sobie sytuacje, gdzie Wasz rząd zachęca Was do zainwestowania w nie do końca legalny i klarowny biznes. W zasadzie w żadnym kraju nie powinno dojść do takiej sytuacji. Jednak gdyby tak było nie mógłbym o tym teraz wspomnieć 😉 Przenieśmy się teraz do nieco cieplejszych rejonów świata i do początku lat 90.

W 1992 roku w Albanii do władzy doszła partia demokratyczna, która zapoczątkowała proces transformacji gospodarczej tego kraju. Niestety kraj nie był na to przygotowany i w krótkim okresie czasu całe państwo zostało doprowadzone na skraj upadku. Nie ma się co temu dziwić, ponieważ przestarzałe technologie na których opierała się Albańska gospodarka nie mogły konkurować w realiach wolnorynkowych. Te wszystkie zawirowania dość sprytnie wykorzystali twórcy różnego rodzaju piramid finansowych. Jak w poprzednim przykładzie oferowali oni możliwość zysku z inwestycji przy oprocentowaniu, które wielokrotnie przekraczało to jakie oferowały w tamtym czasie albańskie banki.

Dochodziło nawet do takich kuriozalnych przypadków gdzie obywatele zastawiali swoje domy i mieszkania pozostając bez oszczędności. Tylko po to, aby wpłacić jak największą kwotę pieniędzy i osiągnąć dzięki temu lepszą stopę zwrotu z inwestycji.

Ostrzeżenie

Wszystko powoli zaczynało się sypać już od roku 1996, kiedy to coraz większym strumieniem do ówczesnych władz Albanii napływały informacje od międzynarodowych ekspertów, że istnieje realne zagrożenie związane z upadkiem piramid finansowych. Niestety zbliżające się wybory nie sprzyjały ujawnianiu tych informacji, ponieważ partia rządząca sama zachęcała do inwestycji w piramidy finansowe. Pozwalając na ujawnienie tych informacji mogłaby stracić szansę na reelekcję, więc sytuacje zostawiono taką jaką była do tej pory.

Masa krytyczna została przekroczona w styczniu 1997 kiedy to zaczęły upadać pomniejsze piramidy finansowe. Było to spowodowane odpływem klientów do większych piramid, które oferowały o wiele lepszy zwrot z inwestycji - Gjallica i Xhaferri (nawet do 100% miesięcznie). Nocą z 9 na 10 stycznia doszło jednak do nietypowej sytuacji. Z portu we Wlorze wypłynęła motorówka, na której pokładzie znajdowały wszystkie aktywa tych dwóch wcześniej wymienionych gigantów. Był to przysłowiowy gwóźdź do trumny całego tego biznesu. Według analityków straty jakie zostały wtedy spowodowane wyniosły około 1200 milionów dolarów.

Jak domek z kart

Po tym wydarzeniu wszystko posypało się jak domek z kart. Od początku lutego w miastach południowej i środkowej Albanii doszło do serii protestów zrozpaczonych uczestników tego przekrętu. Domagali się się oni zwrotu zainwestowanych pieniędzy oraz dymisji władz odpowiedzialnych za to zdarzenie. 1 marca do dymisji podał się ówczesny premier a dzień później prezydent. Fala protestów jednak nie ustała i zaczęła przelewać się przez cały kraj a na ulice wyszły uzbrojone bojówki.

Doprowadziło to do tego, że albański rząd stracił panowanie nad południową częścią kraju i możliwość opanowania całej tej sytuacji. Dopiero pod koniec marca Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła odpowiednie rezolucje, aby móc wysłać wojsko i zacząć rozdzielać pomoc humanitarną wraz z jednoczesnym przywracaniem porządku w kraju. Nastroje poprawiły się dopiero w czerwcu tego samego roku i doprowadziły do przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Cała ta sytuacja, która wydarzyła się w Albanii nosi obecnie nazwę “Albańskiej rewolucji piramidowej”.


Największa

Można by sądzić, że ofiarami różnego rodzaju piramid finansowych są zazwyczaj ludzie słabo wykształceni. Nie mający wiedzy w kategoriach ekonomii i finansów. Tacy, którzy zaślepieni żądzą pieniądza chcą szybko dorobić się łatwej gotówki. Po przytoczonych przeze mnie przykładach wcale się nie dziwie, że można wyciągnąć takie a nie inne wnioski. Jednak - nie tylko Ty ale i ja do pewnego momentu 😉 - jesteśmy w błędzie. Jedną z największych piramid finansowych w historii była piramida Bernarda Madoffa.

Skupił on wokół siebie elitarne banki, instytucje a także gwiazdy sportu i estrady. Zbudował swoją piramidę jak elitarny klub dla bogaczy. By móc do niej dołączyć należało zostać zaproszonym przez kogoś już w niej będącego a na wejściu do “klubu” należało wpłacić skromne 10 milionów dolarów. Pierwotnie cały fundusz - bo w ten sposób Madoff chciał zarabiać pieniądze dla inwestorów - miał inwestować w papiery wartościowe oraz intratne nieruchomości. Niestety stało się inaczej i w momencie likwidacji firmy okazało się, że przez okres działalności funduszu - około 13 lat - nie zainwestował on nawet dolara. Straty wyliczone po upadku tego giganta to skromna kwota 35 miliardów dolarów choć początkowo uważano, że sięga ona aż 65 miliardów dolarów.

Własne podwórko

Polacy nie gęsi i swe piramidy finansowe mają 😉 A raczej mieli i były one powiązane mocno z przemianami ustrojowymi na początku lat 90. Pierwsza powstała w roku 1989 jako Bezpieczna Kasa Oszczędnościowa a druga działała w latach 1991-1992 pod nazwą Galicyjski Trust Kapitałowo-Inwestycyjny. Pierwsza piramida oferowała zysk sięgający nawet 300% rocznie. Taki zysk miał być możliwy dzięki wymianie złotówek na dolary. Wszystko jednak się skończyło z dniem 1 stycznia 1990 roku, kiedy to wprowadzono pełną wymienialność złotówki oraz doprowadzono do sztywnego kursu dolara. Spowodowało to, że siła nabywcza waluty w warunkach wysokiej inflacji jaka wtedy panowała gwałtownie zmalała. Doprowadziło to do upadku kolosa na glinianych nogach.

Druga piramida finansowa działała na bardzo podobnej zasadzie. W jej przypadku zysk miał być czerpany nie z wymiany dolara na złotówki i odwrotnie a bardzo wysoko oprocentowanych lokat. Niestety i w tym razem nie obyło się bez spektakularnego upadku i utraty sporej ilości gotówki przez inwestorów.

Współcześnie

Obecnie również nie obyło się bez pewnej afery związanej ze strukturą piramidy finansowej. Jest to przypadek firmy Amber Gold. Podejrzewam, że część z Was mogła o niej słyszeć 😉 Reklamowała się ona jako pierwszy tak zwany dom składowy (firma zajmująca się przechowywaniem i zabezpieczaniem powierzonego im mienia) w Polsce. Miała przyjmować depozyty od klientów i w ich imieniu inwestować je w złoto, srebro i platynę. Następnie jej zadaniem było przechowywanie tych depozytów i z czasem odkup z zyskiem. Została zlikwidowana 20 września 2012 roku a w roku 2014 prokuratura wyceniła straty jakie spowodowała na kwotę 851 milionów złotych.



Jak się zabezpieczyć?

Ale w zasadzie to po co ja o tym wszystkim piszę? Przecież są to historie z zamierzchłych czasów, które nie mają racji bytu w aktualnym świecie. Już spieszę z odpowiedzią. Wspominam o tych wszystkich piramidach finansowych przede wszystkim po to, aby Cię ostrzec i uczulić na pewne rzeczy. Jak widać po podanych przeze mnie przykładach tak naprawdę każdy może stać się ofiarą takiego przekrętu jakim jest piramida finansowa. Nie ma znaczenia czy jesteś bogaty, biedny, inteligentny czy wykształcony. To może spotkać każdego. Ciebie, mnie, Twoich i moich bliskich.

A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie jest to jedyny sposób skoku na nasze pieniądze. Bo akurat taka piramida finansowa jest w miarę łatwa do wykrycia i ścigana z urzędu. Natomiast na Twojej drodze mogą pojawić się innego rodzaju sposoby, aby Cię oszukać i spróbować zagarnąć Twoje pieniądze. Z tego też powodu warto poznać przynajmniej kilka zasad jakimi należałoby się kierować, aby uniknąć wtopy jaką jest nieprzemyślana inwestycja. Zabezpieczą Cię one nie tylko przed piramidą finansowa, ale też przed innymi sposobami żerowania na ludziach.

Czy rozumiesz w co inwestujesz?

Przede wszystkim zanim podejmiesz się inwestycji w cokolwiek zastanów się czy rozumiesz to w co chcesz zainwestować swoje pieniądze. Niech to będzie Twoja główna i podstawowa zasada jaką się będziesz kierować w trakcie podejmowania wszystkich decyzji związanych z ulokowaniem swojej gotówki. Jeśli, na którymkolwiek etapie odpowiesz sobie na to pytanie przecząco to lepiej dla Ciebie będzie się z tego wycofać. Lepiej stracić odrobinę czasu na dokształcanie się niż utopić pieniądze w ryzykownej inwestycji 😉 Poza tym czas zainwestowany w naukę na pewno Ci się w przyszłości
zwróci 🙂

Nie realna stopa zwrotu inwestycji

Czerwone światełko powinno Ci się zaświecić w głowie już w momencie, gdy zobaczysz anormalny zysk z depozytu. Powinien on Ci się korelować z jeszcze jedną rzeczą - im większy procentowo zysk tym większe ryzyko jakie należy ponieść i idąca za tym możliwość utraty swoich pieniędzy. Nie na darmo uważa się, że obligacje skarbu państwa są jednymi z najbezpieczniejszych sposobów na oszczędzanie. Wystarczy spojrzeć na ich oprocentowanie i porównać z tym co oferowali założyciele piramid 😉 Różnica jest kolosalna i na pewno powinna zwrócić uwagę przyszłych inwestorów. Nie daj się zaślepić żądzą zdobycia szybkiej gotówki. Bo jeszcze zanim ją zdobędziesz możesz ją stracić.

Na czym będziesz zarabiał?

Sprawdź z czego tak naprawdę mają płynąć zyski. I tutaj warto wrócić do punktu pierwszego. Jeśli nie rozumiesz na jakiej zasadzie ma być wypracowany ten zysk to tym bardziej unikaj takich inwestycji. Jeśli fundusz, w który inwestujesz ma zarabiać na złocie to ma znaczyć, że kupuje to złoto w formie sztabek a nie w formie certyfikatów. Pewnie widzisz różnicę pomiędzy realną wartością kruszcu a realną wartością świstka papieru. Czy chciałbyś taki świstek schować do szuflady czy raczej wybrałbyś taką sztabkę złota? 😉 Podejrzewam że znasz już odpowiedź na to pytanie 🙂

Sprawdzaj

Sprawdź czy tej konkretnej firmy nie ma na liście ostrzeżeń KNF. Zadaniem Komisji Nadzoru Finansowego jest ostrzegać przyszłych inwestorów przed podejrzanymi spółkami i firmami. Jeśli tylko pojawi się cień wątpliwości w KNF u Ciebie też powinien się on pojawić. Chcesz inwestować za granicą? Żaden problem - tam również możesz sprawdzić i prześwietlić firmę za pośrednictwem odpowiedniej instytucji.

Nie ma szybkich i łatwych pieniędzy

Czy uwierzyłbyś lub zaufał komuś kto na ulicy mówi Ci, że jak pójdziesz z nim w tą ciemną bramę to da Ci milion złotych? 😉 Mail od Nigeryjskiego księcia, “On poznał sposób, aby bez wychodzenia z domu zarobić 2000 złotych” lub “Jesteś milionowym odwiedzającym naszą stronę - kliknij w baner a otrzymasz iPhona X”. Pewnie kojarzysz te reklamy wyświetlające się na różnych stronach 😉 Jeśli się na to nie nabierasz to na olbrzymie zyski z niewiadomego pochodzenia też się nie daj nabrać. Nie ma łatwych i szybkich sposobów zarabiania pieniędzy. A nawet jeśli są to obarczono je olbrzymim ryzykiem utraty całej zainwestowanej w nie gotówki. 

Owczy pęd

Nie podążaj ślepo za innymi. Bo jak wspomniałem - taka sytuacja może spotkać każdego. Ty też możesz paść ofiarą takiego przekrętu. Słodkie słówka, kilka zdjęć konta w banku itp. rzeczy mają za zadanie wpłynąć na Ciebie i na to, abyś wpłacił swoje pieniądze. Zwróć też uwagę na swoich najbliższych. Oni również mogą paść ofiarami różnych przekrętów finansowych. Bo to sąsiadka im zaproponowała albo kolega z pracy. Wróć do podpunktu pierwszego i lepiej dmuchaj na zimne. Nie podążaj ślepo za innymi bo to Ty jesteś pierwszą i ostatnią linią obrony swoich pieniędzy. 

Miej oszczędności

Nawet jeśli postanowisz zainwestować w nie do końca zrozumiałą przez siebie ofertę pamiętaj, aby nie inwestować wszystkiego co masz. Żelazne oszczędności jakie wypracujesz w postaci funduszu bezpieczeństwa to są pieniądze jakich pod żadnym pozorem nie wolno Ci ruszyć. One mają Cię zabezpieczyć przed właśnie takimi złymi decyzjami, które pomimo najszczerszych chęci możesz się dopuścić. Dzięki nim - tak jak kot - spadniesz na cztery łapy i wyciągniesz odpowiednie wnioski, że skok na taką kasę nie był najlepszym pomysłem 😉

MLM piramidą?

A co można powiedzieć na temat MLM - multi level marketingu. Myślę, że na pewno to, że ciężko jest zakwalifikować taki rodzaj biznesu jako typową piramidę finansową. Owszem, ich struktura mocno przypomina strukturę piramidy, ale jej głównym źródłem dochodu - i jednocześnie wypłat dla uczestników programu - jest handel realnymi produktami lub usługami.

To jest główny wyznacznik tego, aby taka firma nie została zakwalifikowana jako piramida finansowa. Głównym dochodem tego rodzaju biznesu jest właśnie sprzedaż konkretnych i namacalnych rzeczy czego akurat się nie uświadczy w przypadku piramidy finansowej. Nie mniej jednak na pewno należy uważać i podchodzić z pewnym dystansem do takich firm lub programów. I nie, nie chcę negować tego rodzaju biznesu - po prostu wolę dmuchać na zimne i być ostrożnym 🙂

A czy Ty spotkałeś się kiedyś z piramidą finansową? 

Pozdrawiam.

Jakub Skrobacz

Cześć! Mam na imię Jakub, ale wolę jak się mówi do mnie Kuba. Na co dzień pracuje na etacie (niezwiązanym z tematyką bloga), ale za to w nocy, gdy nikt nie patrzy - walczę ze złymi nawykami finansowymi oraz zmęczeniem, bo kto ma małe dziecko, ten wie, jakie to stawia przed nim wyzwania 😉 Dzięki temu nietypowemu hobby (mowa o finansach oczywiście 😉 ) zostałem bohaterem w naszym domu. Zresztą jak wiadomo - nie każdy heros musi nosić pelerynę 😉 Czytaj dalej

Komentarze

W drugiej połowie 2018 roku funkcjonowała w internecie dość pokaźna piramida o nazwie Choice e-credit.com. Była to niezwykle profesjonalnie zrobiona platforma, na której można było pożyczać pieniądze innym użytkownikom z całego świata na krótkie terminy (dni lub tygodnie) i z bardzo wysokim zyskiem.
Firma była zarejestrowana legalnie w USA, a do każdej transakcji wystawiali umowę. Tym, co najbardziej uwiarygodniało firmę było to, że pobierali oni 25% prowizji od każdej transakcji oraz możliwość wypłaty środków w dowolnej chwili.
Oczywiście większość użytkowników trzymała swoje środki do dalszego inwestowania a platforma niestety pewnego pięknego dnia stała się niedostępna… .

Przyznam szczerze, że przygotowując się do tego tekstu nie znalazłem informacji o takiej piramidzie. Może nie ten segment piramid wybrałem 🙂

Na pierwszy rzut oka przypomina mi ona coś na kształt pożyczek społecznościowych tylko, że ze zdecydowanie krótszym okresem spłaty zadłużenia. Pewnie właściciel tego przekrętu zebrał tyle ile potrzebował i zwinął interes w momencie, gdy mu się to najbardziej opłacało.

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.