A pierścionek zaręczynowy to Ty już masz?

Złoty pierścionek zaręczynowy z brylantami w ładnym opakowaniu

Chcąc wziąć ślub trzeba zwrócić uwagę na dwie podstawowe kwestie. Pierwszą z nich - i najważniejszą - jest znalezienie odpowiedniej partnerki. Drugą - już trochę mniej ważną - jest naturalnie pierścionek zaręczynowy. Nie ma co ukrywać, że bez obu tych składowych - Ty przyszły Panie młody - na ślubnym kobiercu nie staniesz. Koniec i kropka. Tylko od czego zacząć poszukiwania pierścionka zaręczynowego?

 

Nie ukrywając - koszty zakupu pierścionka zaręczynowego mogą się wahać od kilkuset do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Dlatego warto przed takim zakupem odrobinę się przygotować. Zwrócić przede wszystkim uwagę co jest składową jego ceny oraz gdzie zamierzamy się udać po jego zakup. Najlepiej, aby było to zaplanowane działanie. Bo jak wiadomo - pierścionek zaręczynowy kupuje się tylko raz 🙂

Składowe ceny pierścionka zaręczynowego

Wpływ na cenę pierścionka zaręczynowego ma przede wszystkim:

  • materiał, z jakiego zostanie on wykonany,
  • jego waga,
  • próba,
  • a także stopień skomplikowania.

Nie można również zapomnieć o dodatkowych ozdobach - mam na myśli wszelkiego rodzaju kamienie szlachetne, jak i ozdobne. Po tej krótkiej wyliczance weźmy pod uwagę
z jakich materiałów może być wykonany pierścionek zaręczynowy. Są to między innymi takie metale szlachetne jak:

  • złoto,
  • srebro,
  • platyna.

Dla ciekawskich - wykorzystywane są nawet stopy tytanu. Najpopularniejszym jednak kruszcem, z jakiego produkuje się te małe dzieła sztuki, jest przede wszystkim złoto i to na nim się teraz skupimy.

Trochę teorii

Złoto wykorzystywane w jubilerstwie można podzielić według prób. Sama próba złota oznacza, ile procentowo tego kruszcu znajduje się w jednym gramie stopu, z którego jest wykonany konkretny wyrób jubilerski. Im jest ona wyższa tym tego złota jest więcej. Osobiście najczęściej spotykałem się z próbami:

  • 333 (8 karatów),
  • 585 (14 karatów),
  • 750 (18 karatów).

Czytając od góry: 33,3 %, 58,5 %, 75% czystego złota w stopie. Można zadać pytanie: Dlaczego tego złota jest dodane tylko tyle i nie jest to właśnie 100%? Śpieszę
z odpowiedzią 🙂 Ponieważ samo złoto jest metalem dość plastycznym. Dzięki dodaniu do niego innego metalu zmieniamy jego właściwości fizyczne - w sensie całego stopu 🙂
W prostych słowach to ujmując - jest ono bardziej wytrzymałe i mniej podatne na uszkodzenia. Dodatkowo mamy również wpływ na jego kolor - jeśli ktoś chciałby mieć np. różowy odcień zamiast popularnego żółtego. Nie zmienia to jednak faktu, że im próba jest wyższa, tym koszt samego pierścionka zaręczynowego będzie wyższy.


Znajdź mnie w social mediach


Niech się świeci

Jeśli już zdecydowaliśmy jaki krój i kolor ma mieć przyszły pierścionek zaręczynowy, warto zwrócić uwagę na jego ozdoby oraz ich ilość. Najtańszą z dostępnych opcji na rynku będzie wykorzystanie cyrkonii (jest to syntetyczny kamień imitujący diament), najdroższą zaś - brylantów. Brylant to nic innego jak potoczne określenie diamentu poddanego odpowiedniej obróbce mechanicznej pozwalającej uzyskać odpowiedni kształt. Zabrzmiało to dość ekspercko 😉 Oprócz tych dwóch "kamyków" w jubilerstwie do ozdoby są wykorzystywane również inne kamienie szlachetne takie jak: szmaragd czy rubin. Można się spotkać również z wykorzystywaniem innych kamieni ozdobnych nie koniecznie tych szlachetnych, do których zalicza się np.: malachit. Waga tych ozdób podawana jest w karatach. W tym przypadku określa to nie czystość stopu - jak w złocie - a ich wielkość. To właśnie te "karaty" mają również wpływ na końcową cenę pierścionka zaręczynowego.

Czas na zakup pierścionka zaręczynowego

Wybierając się na zakupy, proponuję zabrać ze sobą jedną bardzo ważną "rzecz".  I nie koniecznie mówię tu o Pannie młodej 😉 Mowa jest tu oczywiście o pierścionku przyszłej narzeczonej. Tutaj moja drobna rada. Musi to być pierścionek z tego samego palca na, którym będzie później noszony pierścionek zaręczynowy. Ewentualnie jeśli brak nam możliwości wejścia w posiadanie tej części biżuterii to można samemu go spróbować założyć na któryś palców. Może się to wydawać śmieszne, ale pozwoli nam to później dobrać rozmiar samego pierścionka dla naszej ukochanej. Uzbrojeni w tę wiedzę możemy udać się na wyprawę w poszukiwaniu pierścionka zaręczynowego.

Pierścionek zaręczynowy z brylantem

Nadszedł czas zakupy wyjątkowego pierścionka zaręczynowego 🙂 fot. __ drz __ on Unsplash

W sklepie

Ważną sprawą w momencie zakupu już upatrzonego pierścionka jest nie tylko paragon. Warto zwrócić uwagę czy pierścionek zaręczynowy, który kupiliśmy, posiada wybitą po wewnętrznej stronie "cechę". Jest to niewielki symbol przypominający głowę w hełmie - tak zwanego "husarza". Obok niego powinna znajdować się cyfra określająca próbę złota
z którego został wykonany. Uwaga! Jeśli nie widzisz, takiego symbolu to jest to znak, że albo pierścionek nie został zgłoszony do urzędu probierczego w celu jego oznaczenia, albo co gorsza - ten pierścionek wcale nie jest wykony ze złota. W takim wypadku powinieneś się poważnie zastanowić nad jego zakupem.

Kolejną nie mniej ważną sprawą jest certyfikat autentyczności. Powinieneś otrzymać taki w momencie, zakupu wybranego przez siebie pierścionka zaręczynowego. Zawiera on wszystkie dane związane z zakupionym wyrobem. Są to między innymi informacje:

  • z jakiego materiału został wykonany,
  • jaką posiada wagę,
  • próbę,
  • jakich i ile zostało wykorzystanych kamieni szlachetnych.

Znajdziesz w nim również adres sklepu, jego nazwę oraz pieczątkę i podpis sprzedającego.


Zaciekawiony wpisem? Jeśli tak to dołącz do mojego newslettera, aby zawsze być z nimi na bieżąco 🙂 Zaczekaj to jeszcze nie wszystko - dodatkowo otrzymasz DARMOWEGO e-booka pomagającego oszczędzać pieniądze 🙂


Salon jubilerski

Pierwszym miejscem, które nie jako samo nasuwa się na myśl przy zakupie pierścionka zaręczynowego, jest salon jubilerki. W praktyce nie ma znaczenia czy jest to wielka ogólnopolska sieć, czy mały miejski salonik. W obu przypadkach na miejscu mamy wręcz olbrzymi wybór pierścionków. Tak czy inaczej, na sam pierścionek przyjdzie Ci trochę poczekać, ponieważ w większości przypadków w salonie dostępne są tylko próbki wzorów. Czas oczekiwania na pierścionek zaręczynowy będzie w dużej mierze uzależniony od materiału, z jakiego zostanie wykonany, jego skomplikowania oraz wybranych ozdób. Już wtedy warto mieć pierścionek lub znać rozmiar palca ukochanej. Wspomniałem o tym wcześniej 😉 Pamiętaj, aby przy zamawianiu podać wszystkie niezbędne informacje. W razie pomyłki nie powinno być problemu ze zmianą np.: rozmiaru, ale może mieć to wpływ na osadzenie kamieni. Dlatego im mniej zmian tym lepiej dla samego pierścionka.

Złotnik

Naprzeciw salonom jubilerskim wychodzą złotnicy. Można pomyśleć, że skoro materiał i ozdoby te same to cena również. Nie do końca tak jest. Warto poszukać stron internetowych złotników nie tylko u siebie w mieście, ale i w innych oraz porównać ceny poszczególnych pierścionków. Wyrób wykonany przez złotnika ma to do siebie, że może być bardziej unikatowy 😉 Zazwyczaj nie są one robione masowo, więc można znaleźć prawdziwą perełkę, przeszukując ofertę takich zakładów. Warto też zauważyć, że w zakładzie złotniczym można przynieść swój materiał. Jeśli mamy zniszczoną złotą biżuterię i nie do końca wiemy co z nią zrobić, można ją przekazać na przetopienie. W ten sposób uzyskamy materiał na nasz przyszły pierścionek zaręczynowy. To jest duża oszczędność pieniędzy, ponieważ pośrednio nie ponosimy kosztów złota, z którego taki pierścionek jest wykonany. Jedyne koszty to sama praca jubilera oraz kamienie, jeśli takowe będą używane.

Własny materiał

Wracając jeszcze na chwilkę do przyniesienia własnego materiału. Już co raz więcej sklepów jubilerskich również oferuje taką opcję. Także, jeśli tylko możesz to skorzystaj
z takiego sposobu rozliczenia. Sprawdź jednak wcześniej, ile mógłbyś dostać za sam kruszec w innym miejscu. Żeby się nie okazało, że zostałeś - delikatnie mówiąc - wystrychnięty na dudka.


Lombard lub komis?

Jeśli nie posiadamy żadnego złotego złomu, można skorzystać z oferty lombardów lub komisów. W takich miejscach po cenie - właśnie złomu - można zaopatrzyć się
w odpowiednią ilość złota. Sama jego cena też raczej powinna być korzysta dla nas. Warto w takim wypadku przejść się po kilku czy kilkunastu takich miejscach i wybrać lokal,
w którym jest po prostu najtaniej. Także w nich samych można się natchnąć na pierścionki zaręczynowe. Oczywiście nie mamy wpływu na jego rozmiar ani wygląd, bo zwykle oferta w takich miejscach jest ograniczona, nie mniej jednak myślę, że nie zaszkodzi rzucić okiem. Zawsze można oddać taki zakup do złotnika, a on już doprowadzi go do używalności. Istnieje również możliwość zrobienia takiego pierścionka samemu, ale to traktuje już jako stricte ciekawostkę dla tych, którzy mają odpowiednie umiejętności manualne 😉

Przez internet

Dla tych, którzy nie specjalnie lubią chodzić po salonach jubilerskich czy złotnikach zostaje oczywiście internet. W sieci można znaleźć praktycznie każdą dowolną kombinację kształtów, rozmiarów i czego sobie tylko dusza zapragnie. Nie mniej jednak trzeba liczyć się z pewnym ryzykiem zakupu i przede wszystkim kierować się zdrowym rozsądkiem. W przypadku zakupów przez internet obowiązują nas te same prawa co przy zakupie w zwykłym sklepie. Dodatkowo mamy możliwość zwrotu w okresie 14 dni od zakupu bez podawania przyczyny. Powinniśmy również dostać wszelkie informacje, o których wspomniałem kilka akapitów wyżej na temat samego wyrobu jubilerskiego, którym jesteśmy zainteresowani.



Młody mężczyzna chowa pierścionek zaręczynowy za plecami

A czy Ty już wiesz, jak się oświadczysz? 😉 fot. Daniel Moises Magulado from Pexels

Odrobina romantyzmu na koniec

A teraz wspomnę o inny sposobie wejścia w posiadanie pierścionka zaręczynowego. W niektórych rodzinach istnieje tradycja przekazywania pierścionka zaręczynowego z matki na syna. Ewentualnie z babci na wnuka. Jest to nie bagatelny prezent. Zazwyczaj takie pamiątki są w rodzinie od kilku pokoleń. Poza tym oświadczyny takim pierścionkiem są po prostu bardzo romantyczne. Trzeba zwrócić jednak uwagę na stan wizualny takiego pierścionka. Czy nie posiada zabrudzeń lub różnego rodzaju otarć spowodowanych użytkowaniem. Jeśli uważamy, że przydałoby mu się kilka zabiegów pielęgnacyjnych, oddajmy go do złotnika. Najprawdopodobniej w nie dużych pieniądzach wyczyści go z wszelkich śladów użytkowania. Możliwe, że znajdzie jakieś pęknięcia, bądź uszkodzenia mechaniczne, które będzie mógł naprawić, co nie spowoduje dalszej ich propagacji.

Jeśli nie znamy żadnego złotnika, warto przejść się do salonu z biżuterią. Większość z nich współpracuje ze swoimi zaufanymi rzemieślnikami i raczej nie odmówią nam pomocy. Jeśli jedynie będziemy chcieli wyczyścić pierścionek, znajdują się w nich odpowiednie urządzenia służące właśnie do tego np. myjki ultradźwiękowe. Taka usługa może być świadczona bezpłatnie, ale lepiej liczyć się z kilku - kilkunastu złotowym kosztem. Po tych wszystkich zabiegach można spokojnie schować pierścionek zaręczynowy do pudełka i wybrać odpowiedni moment na oświadczyny.

Teraz tylko kwiaty w dłoń, pierścionek zaręczynowy do kieszeni a przyszłą narzeczoną pod rękę i na kolacje 🙂 

Trzymam kciuki i powodzenia.

Jakub Skrobacz

Cześć! Mam na imię Jakub, ale wolę jak się mówi do mnie Kuba. Na co dzień pracuje na etacie (niezwiązanym z tematyką bloga), ale za to w nocy, gdy nikt nie patrzy - walczę ze złymi nawykami finansowymi oraz zmęczeniem, bo kto ma małe dziecko, ten wie, jakie to stawia przed nim wyzwania 😉 Dzięki temu nietypowemu hobby (mowa o finansach oczywiście 😉 ) zostałem bohaterem w naszym domu. Zresztą jak wiadomo - nie każdy heros musi nosić pelerynę 😉 Czytaj dalej

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.