Świąteczne życzenia oraz prezenty

Gustownie zapakowany prezent leży pod choinką

Święta Bożego Narodzenia już praktycznie za rogiem. Ślinka cieknie na samą myśl o tych wszystkich smakołykach schowanych w lodówce. Ci, którzy byli grzeczni w tym roku już pewnie tęsknie spoglądają w kierunku choinki w poszukiwaniu gwiazdkowych prezentów. U mnie dostaniesz je już teraz - i niekoniecznie musisz być grzeczny.

 

Szykujecie się do oglądania Kevina samego w domu? Bo ja tak 🙂 Nawet się z żoną tak zgadaliśmy, że choćby nie wiem co to musimy go obejrzeć. Na mur beton. Tradycji trzeba się trzymać zwłaszcza w Święta 😉

A jak już przy nich jesteśmy to dodam tylko kilka słów od siebie, aby Was nie odrywać od świątecznych przygotowań 😉 Bo pewnie macie jeszcze sporo rzeczy do zrobienia w przeddzień wigilii. Ostatnie klejenie uszek do barszczu lub pierogów 🙂 Marchewka, pietruszka i jajka do sałatki też się same nie pokroją. Pamiętajcie o piernikach - ich korzenny zapach zostanie w Waszej pamięci cały rok. Po za tym - nigdy nie smakują tak dobrze jak właśnie w Święta 🙂 W tych wszystkich przygotowaniach najgorsza jest tylko jedna rzecz - że wszystkiego chcielibyśmy spróbować a nasze brzuchy mają jednak pewne ograniczenie 😉

No dobra bo znów się rozpisuje a to nie taki jest cel dzisiejszego wpisu 🙂

Życzenia

Z tego miejsca chciałbym wszystkim moim czytelnikom życzyć zdrowych, wesołych i spokojnych Świąt. Spędzonych w gronie najbliższych. Wśród osób, na których Wam najbardziej zależy. To jest właśnie ten czas, który warto poświęcić na rozmowy i wspólny relaks, bo na co dzień zazwyczaj nam go brakuje. W dzisiejszych czasach jest on mocno deficytowym towarem. Dlatego tak ważnym jest, aby ten okres spędzić z rodziną i przyjaciółmi. Na wspólnych rozmowach i oglądaniu Kevina oczywiście 😉

Życzę Wam również aby Wasze finanse osobiste jak najszybciej się ustabilizowały. Abyście z każdym mijającym miesiącem mogli raźniej patrzeć w swoją finansową przyszłość. Żeby Wasze decyzje, które w związku z nimi podejmujecie były zawsze trafione i prowadziły Was ku lepszej finansowej przyszłości 🙂

W związku z tym, że mamy okres świąteczny to mam dla Was również niewielki prezent 🙂 


Znajdź mnie w social mediach


Prezent

Wiem, wiem za oknem nie ma jeszcze pierwszej gwiazdki. Przez komin nie przeciska się też pękaty jegomość. W sumie jest jeszcze tak zwany Gwiazdor - ten kojarzy mi się z Hollywood 😉 - ale ode mnie już teraz możesz otrzymać mały prezent 🙂 Wystarczy kliknąć w obrazek poniżej. 

PREZENTCo się kryje w tym prezencie

Co to jest za prezent? Nic takiego wielkiego. Pozwoliłem sobie podesłać Wam delikatnie poprawioną i usprawnioną wersje budżetu domowego na 2019 rok 🙂 Jest ona zapisana w formacie .ods (Libre Office). Dla tych co korzystają na co dzień z Excela poniżej - w kolejnym prezencie - wersja na tą platformę. Nie chcę by ktoś czuł się odrzucony. Zwłaszcza przy okazji Świąt 🙂

PREZENTCo się kryje w Kolejnym Prezencie dla Ciebie

Różnice

Czy ta wersja bardzo różni się od dotychczasowego arkusza? Nie, nie bardzo. Poprawiłem jedynie kilka błędów stylistycznych oraz nieznacznie zmieniłem wygląd. Znalazłem też parę chochlików drukarskich, które usunąłem z pełną premedytacją 😉 Podejrzewam, że możecie nawet nie zwrócić uwagi na te zmiany bo nie były one jakoś bardzo widoczne. 

Postanowiłem również, że dalej będzie miał on formę budżetu obejmującego jeden miesiąc kalendarzowy. Z początku własnej przygody z finansami osobistymi taka forma najbardziej przypadła mi do gustu i stwierdziłem, że takiej aktualnie będę się trzymał dalej. Prostota przede wszystkim. Zwłaszcza przy Świętach i ogólnej nerwówce jaka nam w związku z nimi towarzyszy 🙂

Na koniec raz jeszcze chciałbym Wam życzyć Wesołych Świąt 🙂

Do zobaczenia na blogu. 


Jakub Skrobacz

Cześć! Mam na imię Jakub, ale wolę jak się mówi do mnie Kuba. Na co dzień pracuje na etacie (niezwiązanym z tematyką bloga), ale za to w nocy, gdy nikt nie patrzy - walczę ze złymi nawykami finansowymi oraz zmęczeniem, bo kto ma małe dziecko, ten wie, jakie to stawia przed nim wyzwania 😉 Dzięki temu nietypowemu hobby (mowa o finansach oczywiście 😉 ) zostałem bohaterem w naszym domu. Zresztą jak wiadomo - nie każdy heros musi nosić pelerynę 😉 Czytaj dalej

Komentarze

W jaki sposób spisujesz/budżetujesz to na cały rok? W excelu który udostępniłeś, wygląda to na tabelkę, która pozwala na wypełnienie tylko jednego miesiąca. Zmiana nazwy miesiąca na karcie „Zarobki i wpływy” zmienia tylko i wyłącznie nazwy. Stare wydatki i opisy pozostają w tabelkach, więc trzeba je usunąć żeby wypełnić od początku, albo zmieniać. Tylko wraz z usunięciem przepada historia… Czyli trzeba by dla każdego miesiąca tworzyć nowy plik. Brak Podsumowania całego roku, czyli to arkusz na jeden miesiąc a nie na cały rok, i trochę mało przejrzyście. Szału nie ma 🙂 Musiałbyś mieć jakieś makro, które tworzy lub wypełnia ci kolejne karty, albo po prostu stworzyć je od początku i mieć po jednej zakładce na miesiąc. Jeśli chcesz zobaczyć jak to można zrobić inaczej daj znać, wyślę ci arkusz, którego używałem do spisywania wydatków w zeszłym roku. Nie interesowało mnie za bardzo czy trzymam się budżetu, więc nie ma wielkiego zielonego lub czerwonego pola z wykrzyknikami ale to akurat jedną prosta tabelka, można dorobić jak ktoś potrzebuję.

Taki właśnie jest mój pomysł na zarządzanie budżetem domowym 🙂 Jeden arkusz odpowiada tylko jednemu miesiącowi w roku. Formularz na kolejny miesiąc wystarczy skopiować i zmienić jego nazwę.

Odnosząc się do modyfikacji jego treści: Pomimo faktu, że są to różne miesiące to w większości przypadków nasze wydatki są podobne w każdym z nich. Wystarczy je jedynie odpowiednio zmieniać. Jeśli w kategorii “Zakupy spożywcze” wydałem w jednym miesiącu 1000 złotych to można spokojnie założyć, że i w kolejnym wydam podobną kwotę. Chyba, że chcę to zmodyfikować, wtedy tą wartość koryguje i się jej trzymam. Przechodzi ona wtedy z kopiowanym arkuszem na kolejny miesiąc.

Podsumowaniem naszych finansów jest ostatnia zakładka, która sama jest liczona dla bieżącego miesiąca a resztę my sami musimy uzupełnić. W niej właśnie mamy wszystkie dane związane z naszymi pieniędzmi i to ona “podąża” z nami przez cały rok. O ile oczywiście sumiennie ją uzupełniamy 🙂

Wielkie dzięki za propozycję 🙂 Jak wspomniałem w artykule, mnie w ten sposób najłatwiej było zacząć organizować swój budżet domowy i zarządzać swoimi aktywami. Uważam, że łatwiej jest ogarnąć jeden miesiąc niż od razu cały rok rozpoczynając swoją przygodę z finansami osobistymi 😉

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.